Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
a on sam zaczyna uderzać ze złością w jakiś klawisz, o który się przed chwilą potknął. A ona odchodzi z tym swoim uśmiechem zaczajonym w kąciku ust - uprzejmym i lodowatym - siada przy ogniu i przeciąga się jak kotka. I pomyśleć, że to ja sama pozwoliłam jej rozpanoszyć się w tym domu!"
Później jest już ten tajemniczy październik, kiedy oboje zostają wypędzeni z Zawrocia - albo z niego dobrowolnie odchodzą. Ty, babko, piszesz wtedy mało i krótko, jakbyś chciała przed kimś ukryć motywy i szczegóły swojej bądź ich decyzji. Co się wówczas stało? Dlaczego odeszli? Odeszli razem czy każde z własnych powodów?
Te
a on sam zaczyna uderzać ze złością w jakiś klawisz, o który się przed chwilą potknął. A ona odchodzi z tym swoim uśmiechem zaczajonym w kąciku ust - uprzejmym i lodowatym - siada przy ogniu i przeciąga się jak kotka. I pomyśleć, że to ja sama pozwoliłam jej rozpanoszyć się w tym domu!"<br>Później jest już ten tajemniczy październik, kiedy oboje zostają wypędzeni z Zawrocia - albo z niego dobrowolnie odchodzą. Ty, babko, piszesz wtedy mało i krótko, jakbyś chciała przed kimś ukryć motywy i szczegóły swojej bądź ich decyzji. Co się wówczas stało? Dlaczego odeszli? Odeszli razem czy każde z własnych powodów?<br>Te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego