to tak, jakby mnie nie było. <br>Cóż ja mam robić? Cóż ja mogę po sobie zostawić? Rysować pośpiesznie, gorączkowo, po omacku projekty domów, ogrodów, szkół, szpitali? Przecież nikt tego nie zrealizuje. Jego praca była ludziom potrzebna. Czekali na nią. Na mnie nie czeka nikt. <br>Wystarczy sobie do końca uświadomić, wyobrazić, domyśleć, że umrzeć musisz - żeby fakt, kiedy to się stanie, przestał mieć znaczenie. Czy to ważne? Jeszcze jeden wschód słońca, jeszcze jedno śniadanie, jeszcze jedna miłość, jeszcze jeden projekt, jeszcze jedna sukienka, jeszcze jedno rozczarowanie... <br><br>Więc można się z tym pogodzić. Bunt przeciwko czemuś, co jest nieuniknione, jest głupotą. Tak... Mogę