Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1954
jarzmem czarnych skrzynek megafonów, zawieszonych na słupach.
Toteż gdy trzy dni temu na ulicy Wareckiej blady synek zapytał bladego ojca.
- Tatusiu, co to znaczy cisza?
Nieszczęsny ojciec zalał się gorzkimi łzami i odrzekł z rozpaczą:
- Nie pamiętam.
ka-ja


PIERWSZA MIŁOŚĆ
Nie zawsze przychodzi jednakowo. Raz wcześniej, raz później. Czasem dopiero, gdy się ma 17 - 18 lat, a niekiedy już wcześniej serce zabije jakoś żywiej i goręcej, inaczej niż zawsze.
Zosia poznała Romka mając lat szesnaście. Poznali się na wieczorku u wspólnej koleżanki. Oboje uczyli się w tej samej klasie, w różnych szkołach. Po pierwszym spotkaniu widywali się kilkakrotnie. Razem chodzili po
jarzmem czarnych skrzynek megafonów, zawieszonych na słupach. <br>Toteż gdy trzy dni temu na ulicy Wareckiej blady synek zapytał bladego ojca. <br>- Tatusiu, co to znaczy cisza? <br>Nieszczęsny ojciec zalał się gorzkimi łzami i odrzekł z rozpaczą: <br>- Nie pamiętam. <br>&lt;au&gt;ka-ja&lt;/au&gt; <br>&lt;gap&gt; &lt;/div&gt;<br> <br>&lt;page nr=10&gt; &lt;div&gt;&lt;tit&gt;PIERWSZA MIŁOŚĆ&lt;/tit&gt; <br>&lt;intro&gt;Nie zawsze przychodzi jednakowo. Raz wcześniej, raz później. Czasem dopiero, gdy się ma 17 - 18 lat, a niekiedy już wcześniej serce zabije jakoś żywiej i goręcej, inaczej niż zawsze.&lt;/intro&gt; <br>Zosia poznała Romka mając lat szesnaście. Poznali się na wieczorku u wspólnej koleżanki. Oboje uczyli się w tej samej klasie, w różnych szkołach. Po pierwszym spotkaniu widywali się kilkakrotnie. Razem chodzili po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego