również sportowej. W niektórych przypadkach dla maksymalnego zmobilizowania sił pomocne być może zadziałanie silnym bodźcem słownym, lub wizualnym, pobudzającym ambicje, aspiracje danego zawodnika i zwiększającym zasięg jego motywacji.&lt;/&gt;<br>- &lt;who5&gt;Szkoleniowcy radzieccy przed startem w jednym z ważnych biegów narciarskich wyświetlili swoim zawodnikom film przedstawiający obronę oblężonego Stalingradu. Czyżby więc swego rodzaju doping psychiczny? &lt;/&gt;<br>- &lt;who4&gt;Ależ oczywiście. Z tym, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Pewne uproszczone formy takiego dopingu znane są wszystkim trenerom na świecie i jest to zjawisko pozytywne. Stosowanie jednak bardzo silnych, niekiedy wyreżyserowanych wprost, ostrych bodźców, mających mobilizować siły zawodnika, musi być poprzedzone wnikliwym badaniem psychologicznym. Istnieje przecież granica