rozłożony w czasie i nie dość starannie przemyślany (za co zresztą obciążać odpowiedzialnością powinniśmy raczej ministerstwa, które je przygotowywały, a nie ministra finansów). Nie ulega jednak wątpliwości, że kiedyś te reformy trzeba było rozpocząć. Teraz, kiedy najczarniejsza praca jest już wykonana, kolejne rządy mogą z większym entuzjazmem zajmować się ich dopracowywaniem i usuwaniem popełnionych pomyłek.<br><br>Po trzecie, udało się nieco przyspieszyć procesy prywatyzacji i restrukturyzacji przedsiębiorstw. Rozpoczęto kilka efektownych prywatyzacji w dziedzinach, w których opór wykorzystującego dotychczasową sytuację lobby blokował przez lata postęp. Ruszył w końcu odwlekany latami program restrukturyzacji górnictwa i hutnictwa. Dokonano wreszcie chyba przełomu w zakresie systemu finansowego