Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
nad ranem ranny był w szpitalu.
Jeśli uwzględni się poważny uraz, którego doznał taternik, oraz noc, która nieuchronnie nadeszła - zamknięcie akcji w dziesięciu godzinach (od alarmu do szpitala) należy uznać za sukces.
Powtórzę w tym miejscu, że rzeczywisty i pełny sukces może być tylko wtedy, gdy uratuje się człowieka. Wtedy doprawdy wszystko dokoła ma specyficzny urok i nieporównywalną z niczym innym barwę. Nie umiem inaczej wypowiedzieć tego, co dane mi było odczuwać czasem w górach. Jak mam przekazać chwile olśnienia, pojawiające się czasem jak błysk w szarości długich godzin trwania akcji? Jak udowodnić, że pot i zmęczenie mogą mieć różną wartość
nad ranem ranny był w szpitalu.<br>Jeśli uwzględni się poważny uraz, którego doznał taternik, oraz noc, która nieuchronnie nadeszła - zamknięcie akcji w dziesięciu godzinach (od alarmu do szpitala) należy uznać za sukces.<br>Powtórzę w tym miejscu, że rzeczywisty i pełny sukces może być tylko wtedy, gdy uratuje się człowieka. Wtedy doprawdy wszystko dokoła ma specyficzny urok i nieporównywalną z niczym innym barwę. Nie umiem inaczej wypowiedzieć tego, co dane mi było odczuwać czasem w górach. Jak mam przekazać chwile olśnienia, pojawiające się czasem jak błysk w szarości długich godzin trwania akcji? Jak udowodnić, że pot i zmęczenie mogą mieć różną wartość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego