Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
szkoła wyższa, która ma własną kadrę, albo będziemy dalej udawać, że jest nią także wirtualna szkoła, organizująca na chwilę zespoły wykładowców. Szkolnictwo wyższe nie jest światem, w którym sami stanowimy wszystko. Musimy powierzyć kontrolę Ministerstwu Edukacji, dać mu szansę wyeliminowania tych, którzy kombinują. A że tacy są - wszyscy o tym doskonale wiemy.
Projekt ustawy, która miała pogodzić uczelnie państwowe i niepaństwowe, faktycznie je podzielił. Czy to nieuchronne?
Linia podziału jest inna. Przebiega pomiędzy tymi, którzy nie chcą się rozwijać, a pragną tylko wykorzystać okazję do zrobienia biznesu, i tymi, którzy akceptują potrzebę budowania własnego środowiska naukowego. Widzę wśród założycieli uczelni niepaństwowych
szkoła wyższa, która ma własną kadrę, albo będziemy dalej udawać, że jest nią także wirtualna szkoła, organizująca na chwilę zespoły wykładowców. Szkolnictwo wyższe nie jest światem, w którym sami stanowimy wszystko. Musimy powierzyć kontrolę Ministerstwu Edukacji, dać mu szansę wyeliminowania tych, którzy kombinują. A że tacy są - wszyscy o tym doskonale wiemy.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Projekt ustawy, która miała pogodzić uczelnie państwowe i niepaństwowe, faktycznie je podzielił. Czy to nieuchronne?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Linia podziału jest inna. Przebiega pomiędzy tymi, którzy nie chcą się rozwijać, a pragną tylko wykorzystać okazję do zrobienia biznesu, i tymi, którzy akceptują potrzebę budowania własnego środowiska naukowego. Widzę wśród założycieli uczelni niepaństwowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego