Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
kiedykolwiek było ci go szkoda? - zdziwiła się Alicja z niesmakiem.
- Owszem, dawno temu, kiedy go jeszcze nie znałam, a ty uważałaś, że to w gruncie rzeczy porządny człowiek...
- Co ty powiesz, rzeczywiście kiedyś tak uważałam?!
- Robiłaś takie wrażenie. Każdy się może omylić. Natomiast ją znałam, jak wiesz, wprawdzie pośrednio, ale dostatecznie. Nie mogłam sobie wyobrazić faceta, którego nie byłoby dla niej szkoda...
Istotnie, znałam Białą Glistę sprzed lat, jeszcze z jej panieńskich czasów, i sama byłam świadkiem odbijania przez nią bogatego osobnika pewnej szlachetnej kobiecie, która szlochała na moim łonie, jak również świadkiem jej innych niemiłych czynów. Biała Glista zmierzała do
kiedykolwiek było ci go szkoda? - zdziwiła się Alicja z niesmakiem.<br>- Owszem, dawno temu, kiedy go jeszcze nie znałam, a ty uważałaś, że to w gruncie rzeczy porządny człowiek...<br>- Co ty powiesz, rzeczywiście kiedyś tak uważałam?!<br>- Robiłaś takie wrażenie. Każdy się może omylić. Natomiast ją znałam, jak wiesz, wprawdzie pośrednio, ale dostatecznie. Nie mogłam sobie wyobrazić faceta, którego nie byłoby dla niej szkoda...<br>Istotnie, znałam Białą Glistę sprzed lat, jeszcze z jej panieńskich czasów, i sama byłam świadkiem odbijania przez nią bogatego osobnika pewnej szlachetnej kobiecie, która szlochała na moim łonie, jak również świadkiem jej innych niemiłych czynów. Biała Glista zmierzała do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego