szczególnie narzeka na kotlety. - Cały czas pluję, gdy jem to świństwo, nie sposób tego przełknąć. Kotlety, picadillo de soya, czyli mięso z soją, są jedynym dostępnym na kartki rodzajem "mięsa". W istocie jest to brunatnoczerwona mieszanka świńskich resztek i wytłoków soi. Brak higieny i chłodziarek sprawia, że ta i tak dostatecznie obrzydliwa i cuchnąca masa natychmiast się rozkłada. Awantura wybuchła, gdy lekarz, pracownik tutejszego sanepidu, publicznie ogłosił, że specjał jest przyczyną wielu chorób i zgonów.<br><br>- Lekarz zniknął, a nam pozostały kotlety oraz zapewnienie rządu, że mięso jest dobre i zdrowe - kontynuuje pan Jurek. - Wydano jednak ulotki, zalecając, by kotlety smażyć zaraz