prawda. Powinno mu się łatwiej jechać, szczególnie <page nr= 123><br>we mgle. Wówczas widzi się również to, co oświetla pierwszy samochód. Niezbyt dokładnie, ale zawsze coś się widzi. W każdym razie widoczność jest lepsza niż gdy się jedzie w pojedynkę.<br>- Jak myślisz, czy będą robili ekspertyzę jego samochodu?<br>- Jeśli na przykład nie spłonął doszczętnie, to powinni.<br>- A mógł spłonąć? - spytał Dymek i zdał sobie nagle sprawę, że te wszystkie pytania nie mają najmniejszego sensu. - Przepraszam, stary, zagalopowałem się..:<br>Rozmowę przerwał im dzwonek telefonu.<br>- Słucham - Kosiński podniósł słuchawkę.<br>- Mówi kapitan, dzień dobry.<br>- Dzień dobry, słucham, kapitanie.<br>- Czy mógłby mi pan poświęcić trochę czasu?<br>- Oczywiście. Kiedy