Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
roku. Ale brak na razie u Berenta formuły dla czasu historycznego analogicznej do formuł inspirowanych mitem Persefony. Dopiero w końcowej fazie twórczości oba te widzenia czasu jakoś się sumują. Mówi o tym zresztą książka pana Boleckiego.
Korzystając z tego, że jestem przy głosie, pozwolę sobie wrócić jeszcze do kwestii, której dotknął Roman Zimand, i odwołać się do naszej prywatnej rozmowy. Zastanawialiśmy się mianowicie, czy sprawa małej popularności obu tekstów nie jest do pewnego stopnia sprawą ich języka, a szerzej - w ogóle języka Berenta. Mawia się, że Berenta należałoby na nowo napisać i byłby wtedy rewelacyjny.
RZ: Tych broszur akurat nie, ale
roku. Ale brak na razie u Berenta formuły dla czasu historycznego analogicznej do formuł inspirowanych mitem Persefony. Dopiero w końcowej fazie twórczości oba te widzenia czasu jakoś się sumują. Mówi o tym zresztą książka pana Boleckiego.<br> Korzystając z tego, że jestem przy głosie, pozwolę sobie wrócić jeszcze do kwestii, której dotknął Roman Zimand, i odwołać się do naszej prywatnej &lt;page nr=46&gt; rozmowy. Zastanawialiśmy się mianowicie, czy sprawa małej popularności obu tekstów nie jest do pewnego stopnia sprawą ich języka, a szerzej - w ogóle języka Berenta. Mawia się, że Berenta należałoby na nowo napisać i byłby wtedy rewelacyjny.&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;RZ&lt;/hi&gt;: &lt;who1&gt;Tych broszur akurat nie, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego