nie wyjechał z Moskwy, kiedy senat amerykański uchwalił wyasygnowanie dodatkowych 18 mld dolarów dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego z myślą o pomocy Rosji.<br><br> I chociaż Zachód Rosji będzie pomagać (patrz artykuł s. 38), to dla wszystkich jest jasne, że tylko sami Rosjanie mogą zbudować wydajną gospodarkę. Inaczej pomoc, nawet większa niż dotychczas, będzie jak wlewanie wody do dziurawej beczki. Borys Jelcyn, który według powszechnej opinii problemami gospodarczymi sam się nie zajmuje, powiedział przy Billu Clintonie: Nie trzeba nam od Ameryki pieniędzy. Trzeba poparcia politycznego, żeby przyciągnąć inwestorów. Czyli nie pieniądze - wystarczy samo zaufanie. Ale zaufanie stało się towarem jeszcze bardziej deficytowym. Nie