Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
się wreszcie prawdy o Odwilży Erenburga i Doktorze Żiwago Pasternaka, ale jeszcze bardziej interesowały nas niezależne oceny pozycji wydawanych w Warszawie, nawet tak bardzo "zdestalinizowanych" jak Matka Królów Brandysa ukazana we właściwych proporcjach przez Herłinga-Grudzińskiego. Później, w okresie krótkotrwałej odwilży i następującym zaraz po niej "zaciskaniu śruby", z Kultury dowiadywaliśmy się o przedziwnych przygodach z wolnością Marka Hłaski, na następne lat trzydzieści w kraju skazanego na półprawdy i przemilczenia. W tym też czasie gęściej przeciekać zaczęły do kraju książki Biblioteki Kultury , a szarobiałe okładki można już było niekiedy spotkać na półkach u bliskich przyjaciół. Czytaliśmy recenzje z przedstawień studenckiego "Bim-Bomu
się wreszcie prawdy o Odwilży Erenburga i Doktorze Żiwago Pasternaka, ale jeszcze bardziej interesowały nas niezależne oceny pozycji wydawanych w Warszawie, nawet tak bardzo <orig>"zdestalinizowanych"</> jak Matka Królów Brandysa ukazana we właściwych proporcjach przez Herłinga-Grudzińskiego. Później, w okresie krótkotrwałej odwilży i następującym zaraz po niej "zaciskaniu śruby", z Kultury dowiadywaliśmy się o przedziwnych przygodach z wolnością Marka Hłaski, na następne lat trzydzieści w kraju skazanego na półprawdy i przemilczenia. W tym też czasie gęściej przeciekać zaczęły do kraju książki Biblioteki Kultury , a szarobiałe okładki można już było niekiedy spotkać na półkach u bliskich przyjaciół. Czytaliśmy recenzje z przedstawień studenckiego "Bim-Bomu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego