Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
częściowo zawdzięczamy to czasom PRL, jednak wypada zauważyć, że dość zbliżone zwyczaje w zakresie uśmiechania się występują w Niemczech i we Francji. Dla nieznajomych Francuzi przybierają wyraz twarzy zwany mine d'enterrement, czyli grymasem pogrzebowym. Podobnie jak w Polsce obcy nie jest tam przyjacielem, lecz raczej możliwym problemem. "Francuski biznesmen nie dowierza w to, w co amerykański biznesmen wierzy bez zastrzeżeń. Jest podejrzliwy w stosunku do liczb w zestawieniu bilansowym, w stosunku do podwładnych, do prawa, do dziennikarzy, do wszystkiego, o czym czyta w gazetach, a najbardziej do tego, co amerykański biznesmen mówi mu w zaufaniu" - pisze Richard Hill w książce "My
częściowo zawdzięczamy to czasom PRL, jednak wypada zauważyć, że dość zbliżone zwyczaje w zakresie uśmiechania się występują w Niemczech i we Francji. Dla nieznajomych Francuzi przybierają wyraz twarzy zwany mine d'enterrement, czyli grymasem pogrzebowym. Podobnie jak w Polsce obcy nie jest tam przyjacielem, lecz raczej możliwym problemem. "Francuski biznesmen nie dowierza w to, w co amerykański biznesmen wierzy bez zastrzeżeń. Jest podejrzliwy w stosunku do liczb w zestawieniu bilansowym, w stosunku do podwładnych, do prawa, do dziennikarzy, do wszystkiego, o czym czyta w gazetach, a najbardziej do tego, co amerykański biznesmen mówi mu w zaufaniu" - pisze Richard Hill w książce "My
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego