Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
Interesuje mnie to w pewien sposób. W pewien, hm, sposób. Twierdzę, że pierwsza wojna światowa była ostatnim podrygiem romantyzmu, że...
Zastanawiasz się, jaką cenę zaoferuje ci ten mężczyzna. Słuchasz jego historiozofii: duże jabłko Adama skacze w górę i w dół. Kojarzy ci się to z huśtawką. Przypominasz sobie uczucia, jakich doznawałeś na huśtawce. Przełykasz ślinę i masz ochotę znaleźć się na wzgórzu, z którego można by zobaczyć całą okolicę. Lasy, pola i domy. Ciemniejąca kreska horyzontu. Na myśl, że mógłbyś leżeć w trawie o źdźbłach ostrych i ciemnozielonych, wzdrygasz się. Wyobrażasz sobie nieokreślony, sielski pejzaż, taki, jaki widywałeś na obrazkach prymitywistów
Interesuje mnie to w pewien sposób. W pewien, hm, sposób. Twierdzę, że pierwsza wojna światowa była ostatnim podrygiem romantyzmu, że...<br>Zastanawiasz się, jaką cenę zaoferuje ci ten mężczyzna. Słuchasz jego historiozofii: duże jabłko Adama skacze w górę i w dół. Kojarzy ci się to z huśtawką. Przypominasz sobie uczucia, jakich doznawałeś na huśtawce. Przełykasz ślinę i masz ochotę znaleźć się na wzgórzu, z którego można by zobaczyć całą okolicę. Lasy, pola i domy. Ciemniejąca kreska horyzontu. Na myśl, że mógłbyś leżeć w trawie o źdźbłach ostrych i ciemnozielonych, wzdrygasz się. Wyobrażasz sobie nieokreślony, sielski pejzaż, taki, jaki widywałeś na obrazkach prymitywistów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego