jedynie kręcił się w pobliżu budynku, jakby chciał wybadać teren. Ci, którzy go wówczas widzieli, zgodnie twierdzili, że wyglądał dużo gorzej, niż przedtem. <q>"Zrobił się jakiś taki... dziki"</> - mówili, nie mogąc znaleźć właściwych słów na określenie wyglądu i zachowania włóczęgi.<br>A później ktoś przypadkowo odkrył jego obecność w piwnicy. Nawet dozorca szczerze się zdziwił, że fakt ten umknął jego uwadze. <q>"A prosiłem w administracji, żeby dali pieniądze na nowe zamki i klucze do piwnicy, ale uznali, że nie ma potrzeby. Jeden zamek mogłem wstawić sam, ale już na kilka mnie nie stać."</> - tłumaczył się później.<br>Tym razem Dziad zakotwiczył nie w