potwierdził Schultz. - I nic więcej nie wiesz?<br>- Nie jestem Duchem Świętym - powiedział Kloss ostro. - A czego oni chcą od Ingrid?<br>- Nie domyślasz się?<br>- Mówisz samymi zagadkami. Jestem człowiekiem prostym i lubię jasne sytuacje. Gadaj, co wiesz?<br>Schultz uśmiechnął się.<br>- Bardzo niewiele - rzekł powoli. - Tylko tyle, że Fritz Schabe przesłuchiwał już dozorcę i niejaką Frau Schuster. Ogromnie im widać panna Kield potrzebna.<br>- Panowie z gestapo często poszukują ludzi, których mają u siebie.<br>- Odważnie - szepnął Schultz. - Nie radzę ci tego mówić Schabemu. Sądzę, że istnieją naprawdę ważne powody.<br>- Schabe ci powiedział...<br>- Zachowywał się co najmniej tak, jakby Ingrid została zamordowana, a on prowadził