Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
nie skaczemy, lecz kroczymy do wytkniętego celu.
Du Crochet odwiózł nas swoim samochodem do Instytutu. Siedziałem na przednim siedzeniu obok niego. Powiedział do mnie półgłosem:
- Niech pan ich nie drażni. Proszę to przyjąć jako przyjacielską radę, Jestem neurochirurgiem i nie znam się na abstrakcjach. Ale wiem, że psychiatrzy są piekielnie drażliwi. Pan, jako cudzoziemiec, może napotkać tu wiele rzeczy dla siebie niezrozumiałych. W końcu żyjemy wśród ludzi psychicznie chorych, a to nie jest ani proste, ani łatwe. Zresztą, według mego przekonania, wszyscy ludzie w jakimś stopniu dotknięci są chorobą psychiczną.
Gdy znalazłem się w swoim pokoju, poczułem śmiertelne znużenie, a mimo
nie skaczemy, lecz kroczymy do wytkniętego celu.<br>Du Crochet odwiózł nas swoim samochodem do Instytutu. Siedziałem na przednim siedzeniu obok niego. Powiedział do mnie półgłosem:<br>- Niech pan ich nie drażni. Proszę to przyjąć jako przyjacielską radę, Jestem neurochirurgiem i nie znam się na abstrakcjach. Ale wiem, że psychiatrzy są piekielnie drażliwi. Pan, jako cudzoziemiec, może napotkać tu wiele rzeczy dla siebie niezrozumiałych. W końcu żyjemy wśród ludzi psychicznie chorych, a to nie jest ani proste, ani łatwe. Zresztą, według mego przekonania, wszyscy ludzie w jakimś stopniu dotknięci są chorobą psychiczną.<br>Gdy znalazłem się w swoim pokoju, poczułem śmiertelne znużenie, a mimo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego