wraz z rozprawą trzecią). Ostatnia z tragedyj, Wanda, także pisana w latach 1811-1815, nigdy nie zagrana, ukazała się dopiero w roku 1826.<br> Wydaje się, że to nader bolesne doświadczenie surowego wyroku tak znaczącego wówczas środowiska jak Towarzystwo Przyjaciół Nauk zmieniło zasadniczo los pisarski Wężyka. Zawarte w rozprawie poświęconej poetyce dramatu szekspirowskie wyznanie wiary ściągnęło nań „interdykt" ludzi, których poważał, o których uznanie zabiegał – Niemcewicza, Osińskiego, Koźmiana, Tarnowskiego (taki był skład komisji oceniającej). Należy tutaj wziąć pod uwagę fakt, iż Wężyk nie był człowiekiem walki. Delikatna struktura psychiczna popychała go raczej w stronę postawy kompromisowej i liberalnej i taki ton