Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
to kur... pierd... bzdury, nie mogą przepatrzeć, żem teraz przywiózł babke - usłyszeliśmy - To są kur... złośliwe. Ja byłem u tego P., który tak nap... .
Spytaliśmy o broń. - Jakbym miał broń, to bym na strzelnicę chodził. Co to ja w kontrwywiadzie pracuję?
- Widzieli jednak, jak pan na skuterze jechał - próbujemy dalej drążyć. - Dajcie mi świadka. Ja mam pracy tyle, że od rana do nocy na nogach jestem, a te ch... nieroby tylko psy spuszczają. Powiem szczerze. Jeszcze flaszkę bym postawił temu, kto to robi. Bo jak psy mają, to niech ich pilnują.
Anna Zadziorko, Jerzy Jurecki



Przerwane poszukiwania

Jeszcze przed dużymi opadami
to kur... pierd... bzdury, nie mogą przepatrzeć, żem teraz przywiózł &lt;orig&gt;babke&lt;/&gt; - usłyszeliśmy - To są kur... złośliwe. Ja byłem u tego P., który tak nap... .<br>Spytaliśmy o broń. - Jakbym miał broń, to bym na strzelnicę chodził. Co to ja w kontrwywiadzie pracuję?<br>- Widzieli jednak, jak pan na skuterze jechał - próbujemy dalej drążyć. - Dajcie mi świadka. Ja mam pracy tyle, że od rana do nocy na nogach jestem, a te ch... nieroby tylko psy spuszczają. Powiem szczerze. Jeszcze flaszkę bym postawił temu, kto to robi. Bo jak psy mają, to niech ich pilnują.<br>&lt;au&gt;Anna Zadziorko, Jerzy Jurecki&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Przerwane poszukiwania&lt;/tit&gt;<br><br>Jeszcze przed dużymi opadami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego