czołgać się po ziemi na skrwawionych kolanach, w boleści wzywać imienia boskiego nadaremno, w prochu i pyle przeklinać mnie i siebie, i zobaczysz, jakie po tamtej stronie są To on mówił trzeciego dnia.<br>A cóż ja mogłam?<br>Słuchałam ze ściśniętym gardłem i z odrazą, myślałam, po co on mnie tak dręczy i straszy, czego chce, chyba naprawdę nienawidzi, i jak mógł o tym robaku, pewno miał coś takiego z innymi kobietami, bo skąd wie, jak jest po tamtej stronie? Musiał bywać tam z jakimiś ladacznicami, może nie pierwszy raz chodzi tędy, może mówił im to samo, ale one nie ślubowały czystości