Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Zresztą, nie przejmuj się tym młody tylko pocieraj rejony przed wartownią. Widziałeś ile jest tam petów?
- Widziałem. Pozbieram po kolacji. Pomyślałem sobie, że skoro sam dowódca warty nie przejmuje się tym, że ma pijanego wartownika to tym bardziej ja nie będę zawracał sobie tym głowy. Grunt, że powiedziałem iż rano drewniak groził, że zastrzeli Scyzora. W pewnym sensie miałem czyste sumienie. Powróciwszy na wartownię zabrałem się za zbieranie leżących przed petów.
W kilkanaście minut później dowódca warty wyprowadził mnie na posterunek. Podpiąłem do karabinu magazynek z ostrą amunicją i przejąwszy posterunek od poprzedniego wartownika zacząłem wolno spacerować przy bramie. To bardzo
Zresztą, nie przejmuj się tym młody tylko pocieraj rejony przed wartownią. Widziałeś ile jest tam petów? <br>- Widziałem. Pozbieram po kolacji. Pomyślałem sobie, że skoro sam dowódca warty nie przejmuje się tym, że ma pijanego wartownika to tym bardziej ja nie będę zawracał sobie tym głowy. Grunt, że powiedziałem iż rano drewniak groził, że zastrzeli Scyzora. W pewnym sensie miałem czyste sumienie. Powróciwszy na wartownię zabrałem się za zbieranie leżących przed petów. <br> W kilkanaście minut później dowódca warty wyprowadził mnie na posterunek. Podpiąłem do karabinu magazynek z ostrą amunicją i przejąwszy posterunek od poprzedniego wartownika zacząłem wolno spacerować przy bramie. To bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego