jest nie tylko na odtworzenie stanu sprzed lipcowej powodzi, ale również dla odpowiedniego zabezpieczenia przed powtórnym zniszczeniem. W gminie Biały Dunajec - jak twierdził Tadeusz Sztajer - cała dokumentacja, łącznie z finansową jest prowadzona bardzo rzetelnie.<br>Brak mostu do osiedla Gile odciął prawie zupełnie mieszkańców od świata. Od dwóch lat prowadzi tam drewniana kładka. Prace wykończeniowe potrwają tam jeszcze do połowy września. Powódź zupełnie zniszczyła betonowe podpory. Nowy most budowany jest od podstaw. Powstały nowe przyczółki. Jeden potężny filar na środku zastąpi kilka mniejszych. Jest to lepsze rozwiązanie, ponieważ nie będą się na nim zatrzymywać niesione prądem wody drzewa lub inne przedmioty. Koszt