Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
tobym sobie poradził. Porobiłbym sobie zdjęcia i byłbym zadowolony, dopiero potem, kiedy wziąłbym z pracowni Kodaka gotowe fotografie, pewnie stwierdziłbym, że nic z tego nie zostało. Trzeba próbować wycisnąć ów łup z umierającej, a może od razu martwej pamięci! Co to było? On leżał na jej kolanach, jak zwykle leżą drewniani Chrystusi... Jak to brzmi w liczbie mnogiej? Chrystusowie... On - Jan Chrzciciel, ten, co go uprzedził we wieści - ma zostać teraz zabity. Te boleśnie powiązane ze sobą momenty, uchwycone na dwóch tak odmiennych dziełach! Morderca między nimi unosi miecz, gest w nieuchwytny sposób pokazuje na tego kogoś stojącego przy Salome z
tobym sobie poradził. Porobiłbym sobie zdjęcia i byłbym zadowolony, dopiero potem, kiedy wziąłbym z pracowni Kodaka gotowe fotografie, pewnie stwierdziłbym, że nic z tego nie zostało. Trzeba próbować wycisnąć ów łup z umierającej, a może od razu martwej pamięci! Co to było? On leżał na jej kolanach, jak zwykle leżą drewniani Chrystusi... Jak to brzmi w liczbie mnogiej? Chrystusowie... On - Jan Chrzciciel, ten, co go uprzedził we wieści - ma zostać teraz zabity. Te boleśnie powiązane ze sobą momenty, uchwycone na dwóch tak odmiennych dziełach! Morderca między nimi unosi miecz, gest w nieuchwytny sposób pokazuje na tego kogoś stojącego przy Salome z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego