Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
ośmioletni chłopczyk zrywał białe od kurzu chwasty, karmił kozę i osiołka objuczonego bagażem. Ciemnowłosy, zgarbiony chłop o pomarszczonej twarzy oparł brodę na sękatym kiju i patrzał uporczywie ku wschodniej stronie, gdzie przy ozłoconej refleksami zachodzącego słońca chałupie - odległej może o dwa stadiony - kręciło się kilku ludzi. Chłop patrzył, broda mu drgała i pionowa zmarszczka między brwiami pogłębiała się coraz bardziej. Obok niego leżały niewielkie tłumoczki w szarych płachtach.
Dziecko przy piersi snadź usnęło, bo kobieta ostrożnie złożyła je na trawie, przysłoniła pierś tuniką i sięgnęła po jeden z węzełków. Wyjęła dwa placki jęczmienne i kilka garści solonych oliwek. Dzieci podbiegły do
ośmioletni chłopczyk zrywał białe od kurzu chwasty, karmił kozę i osiołka objuczonego bagażem. Ciemnowłosy, zgarbiony chłop o pomarszczonej twarzy oparł brodę na sękatym kiju i patrzał uporczywie ku wschodniej stronie, gdzie przy ozłoconej refleksami zachodzącego słońca chałupie - odległej może o dwa stadiony - kręciło się kilku ludzi. Chłop patrzył, broda mu drgała i pionowa zmarszczka między brwiami pogłębiała się coraz bardziej. Obok niego leżały niewielkie tłumoczki w szarych płachtach.<br>Dziecko przy piersi snadź usnęło, bo kobieta ostrożnie złożyła je na trawie, przysłoniła pierś tuniką i sięgnęła po jeden z węzełków. Wyjęła dwa placki jęczmienne i kilka garści solonych oliwek. Dzieci podbiegły do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego