Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
i Adam widzi obandażowanego człowieka.
Na łóżku, z nogami w gipsie, uwiązanymi do zwisających ciężarków.
Obandażowana twarz człowieka wypełnia cały pokój: Od twarzy tej jasność neonowa i biel ścian.
Tak właśnie można sobie wyobrazić pustkę, idealną, absolutną pustkę.
Pustką nie jest przecież fizyczna próżnia, pustką są ludzie, którzy żadnym, najdrobniejszym drganiem nie podzielają naszych emocji, naszego podniecenia.
Drzwi się zamykają.
Zasłona opada.
Film się urywa.
Akt zakończony.
Adam zbiega po schodach.
Można by jeszcze w tym miejscu powiedzieć, że dudnienie schodów odbija się echem i każde stąpnięcie sprawia ból w głowie.

Można jeszcze wiele na ten temat powiedzieć, ale po co
i Adam widzi obandażowanego człowieka.<br> Na łóżku, z nogami w gipsie, uwiązanymi do zwisających ciężarków.<br> Obandażowana twarz człowieka wypełnia cały pokój: Od twarzy tej jasność neonowa i biel ścian.<br> Tak właśnie można sobie wyobrazić pustkę, idealną, absolutną pustkę.<br> Pustką nie jest przecież fizyczna próżnia, pustką są ludzie, którzy żadnym, najdrobniejszym drganiem nie podzielają naszych emocji, naszego podniecenia.<br> Drzwi się zamykają.<br> Zasłona opada.<br> Film się urywa.<br> Akt zakończony.<br> Adam zbiega po schodach.<br> Można by jeszcze w tym miejscu powiedzieć, że dudnienie schodów odbija się echem i każde stąpnięcie sprawia ból w głowie.<br> &lt;page nr=29&gt;<br> Można jeszcze wiele na ten temat powiedzieć, ale po co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego