Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.04
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Chlebba. - Poza tym nic nie wiemy, nawet oficjalnie nikt nie powiedział nam, co się stało naszym podopiecznym.
Sprawę bada powiatowy inspektor sanitarno-epidemiolo-giczny z Gryfic. - Kuchnię otworzymy, jak poznamy wyniki badań pobranych próbek - informuje rzecznik gryfickiego sanepidu Elżbieta Dębowska.
- To potrwa jeszcze kilka dni, wtedy też dowiemy się, jaki drobnoustrój spowodował zatrucie.


Granica przy stole

Rozmowa z Dmitrim Starovoitovem z Zielonej Góry, prezesem Stowarzyszenia Związek Rosjan w Polsce

- Czy to, że jest pan Rosjaninem, było jakimś problemem, gdy stracił pan serce dla pewnej zielonogórzanki?

- Nie znałem polskiego... A Wioletta, choć miała rosyjski w szkole, nie chciała - może z braku odwagi
Chlebba. - Poza tym nic nie wiemy, nawet oficjalnie nikt nie powiedział nam, co się stało naszym podopiecznym. <br>Sprawę bada powiatowy inspektor sanitarno-epidemiolo-giczny z Gryfic. - Kuchnię otworzymy, jak poznamy wyniki badań pobranych próbek - informuje rzecznik gryfickiego sanepidu Elżbieta Dębowska. <br>- To potrwa jeszcze kilka dni, wtedy też dowiemy się, jaki drobnoustrój spowodował zatrucie.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="convers"&gt;&lt;tit&gt;Granica przy stole&lt;/&gt;<br><br>Rozmowa z Dmitrim Starovoitovem z Zielonej Góry, prezesem Stowarzyszenia Związek Rosjan w Polsce <br><br>&lt;who1&gt;- Czy to, że jest pan Rosjaninem, było jakimś problemem, gdy stracił pan serce dla pewnej zielonogórzanki?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Nie znałem polskiego... A Wioletta, choć miała rosyjski w szkole, nie chciała - może z braku odwagi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego