pojawia się w gazetach i na słupach ogłoszeniowych informacji o możliwości znalezienia atrakcyjnej sezonowej pracy za granicą. &lt;q&gt;"Zbiór jagód w Szwecji"&lt;/&gt;, &lt;q&gt;"Anglia - przetwórstwo owoców"&lt;/&gt;, &lt;q&gt;"Sezonowa praca w Niemczech"&lt;/&gt; - kuszą ogłoszenia. Decydując się na przyjęcie oferty, warto jednak sprawdzić, czy pośrednik posiada zezwolenie Krajowego Urzędu Pracy. Trzeba też wiedzieć, że - poza drobnymi sumami na pokrycie na przykład kosztów rozmów telefonicznych czy korespondencji - za pośrednictwo nie wolno mu pobierać opłat.&lt;/&gt;<br>Większość osób oferujących pracę sezonową za granicą zwraca się do pełnoletnich uczniów lub studentów. Dzwoniąc pod wskazany numer, można usłyszeć kategoryczne stwierdzenie: &lt;q&gt;"Dla osób, które już pracują w kraju, to nieaktualne. Wyjeżdżają tylko