Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
na oceanie, a nie na Tamizie powyżej Gravesend, chęć więc uhonorowania Szamana salutem ze stu jeden wystrzałów nie była ograniczona miejscem pobytu. Przemyśliwano tylko nad zdobyciem amunicji i jej zużytkowaniem.
Czas niepowstrzymanie szedł naprzód. W kilka lat od momentu zobaczenia na "Kościuszce" kolubrynki znalazłem się znów na tym statku, jako drugi oficer. Kapitan Eustazy Borkowski dowodził w tym czasie transatlantykiem "Batory", a sławnego działka na jego dawnym miejscu nie spostrzegłem. Zainteresowany jego zniknięciem, zacząłem wypytywać "tubylców", to znaczy "kościuszkowców", którzy nie przeszli z kapitanem na "Batorego". Z usłyszanych długich i barwnych relacji, mocno niekiedy różniących się między sobą, przytoczę urywki tych
na oceanie, a nie na Tamizie powyżej Gravesend, chęć więc uhonorowania Szamana salutem ze stu jeden wystrzałów nie była ograniczona miejscem pobytu. Przemyśliwano tylko nad zdobyciem amunicji i jej zużytkowaniem.<br> Czas niepowstrzymanie szedł naprzód. W kilka lat od momentu zobaczenia na "Kościuszce" kolubrynki znalazłem się znów na tym statku, jako drugi oficer. Kapitan Eustazy Borkowski dowodził w tym czasie transatlantykiem "Batory", a sławnego działka na jego dawnym miejscu nie spostrzegłem. Zainteresowany jego zniknięciem, zacząłem wypytywać "tubylców", to znaczy "kościuszkowców", którzy nie przeszli z kapitanem na "Batorego". Z usłyszanych długich i barwnych relacji, mocno niekiedy różniących się między sobą, przytoczę urywki tych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego