Typ tekstu: Książka
Tytuł: Między Panem a Plebanem
Rok: 1995
w Krakowie jako ksiądz. To był rok 1961. Jako autor nie miałem łatwego startu. Cały czas lazłem w naukę i byłem skazany na ciągłe czytanie w obcych językach. Przez to bardzo zepsuł mi się styl. Znak ani Tygodnik nie akceptowały mojej polszczyzny. Musiałem bardzo dużo nad sobą pracować, zanim zaczęli drukować moje teksty.
Początek zrobiły Listy gazdów. W 1965 roku urodził się Marek, mój bratanek, i razem z moim bratem, jego ojcem, napisaliśmy do naszego wujka w Ameryce list po góralsku o tym, jak to Marek się rodził. Poszedłem do Znaku i żeby się pośmiać, przeczytałem ten list Hannie Malewskiej. A
w Krakowie jako ksiądz. To był rok 1961. Jako autor nie miałem łatwego startu. Cały czas lazłem w naukę i byłem skazany na ciągłe czytanie w obcych językach. Przez to bardzo zepsuł mi się styl. &lt;name type="tit"&gt;Znak&lt;/&gt; ani &lt;name type="tit"&gt;Tygodnik&lt;/&gt; nie akceptowały mojej polszczyzny. Musiałem bardzo dużo nad sobą pracować, zanim zaczęli drukować moje teksty.<br>Początek zrobiły Listy gazdów. W 1965 roku urodził się Marek, mój bratanek, i razem z moim bratem, jego ojcem, napisaliśmy do naszego wujka w Ameryce list po góralsku o tym, jak to Marek się rodził. Poszedłem do &lt;name type="tit"&gt;Znaku&lt;/&gt; i żeby się pośmiać, przeczytałem ten list Hannie Malewskiej. A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego