Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
to ma sens? Pisarze nadal nie widzieli alternatywy, tylko twórczość pod presją cenzury. Ale casus Orłosia niepokoił i świdrował. Orłoś swą decyzją wyraził dramatyczną potrzebę szukania wolnego miejsca dla literatury. Potrzebę dla której inspirację dało istnienie kręgu wydawniczego Jerzego Giedroycia w Paryżu.
Owszem, byli przed Orłosiem prekursorzy. Stefan Kisielewski. Już drukował w Kulturze w 1960 roku, może nawet wcześniej. Ale to był jednostkowy ruch bez konsekwencji dla innych. Kisiel zresztą związany młodością, początkami pisania z Buntem Młodych, Polityką, czasopismami prowadzonymi przed wojną przez Giedroycia.



Więc Kisiel to samotny zagończyk. W roku 1970 "Apelacja" Jerzego Andrzejewskiego. Ale to też pojedynczy ruch na
to ma sens? Pisarze nadal nie widzieli alternatywy, tylko twórczość pod presją cenzury. Ale casus Orłosia niepokoił i świdrował. Orłoś swą decyzją wyraził dramatyczną potrzebę szukania wolnego miejsca dla literatury. Potrzebę dla której inspirację dało istnienie kręgu wydawniczego Jerzego Giedroycia w Paryżu.<br> Owszem, byli przed Orłosiem prekursorzy. Stefan Kisielewski. Już drukował w Kulturze w 1960 roku, może nawet wcześniej. Ale to był jednostkowy ruch bez konsekwencji dla innych. Kisiel zresztą związany młodością, początkami pisania z Buntem Młodych, Polityką, czasopismami prowadzonymi przed wojną przez Giedroycia.<br><br>&lt;page nr=157&gt;<br><br> Więc Kisiel to samotny &lt;orig&gt;zagończyk&lt;/&gt;. W roku 1970 "Apelacja" Jerzego Andrzejewskiego. Ale to też pojedynczy ruch na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego