tego pięknego zakątka naszego kraju. Przede wszystkim, co wynika z artykułu, autor nie zna regulaminu schronisk, a sili się na ich krytykę. <gap> Szkoła została wybudowana moim staraniem, dbam o nią, jest moim życiem. Należy do najbardziej zadbanych w woj. krakowskim, słynie z estetyki. I jak tu wierzyć w to, co drukuje prasa?"</> <br>W liście tym ani jednego słowa usprawiedliwiającego stawiane przeze mnie zarzuty, m.in. to, że były zatkane muszle klozetowe, nocleg na sfatygowanych materacach, na podłodze i połamanych łóżkach na korytarzu, o czym pisałem w październikowym numerze z ub. roku w "Relaksie". <br>O tym, że przebywałem w tym schronisku mógłby