Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
biskupi,
bogactwa jednak ich utracił
Alonzo Szósty, zwany Głupim.
Od tego czasu w tarapaty
popadł ród sławny i bogaty.
Jak Szekspir rzekł: gdy bohatera
spotkają pierwsze w życiu klęski,
niewdzięczny świat go zapomina,
na marne idzie wyczyn męski.
Tak samo dumny ród Carrambów,
ledwie utracił wielkie wpływy,
stał się przedmiotem drwin bolesnych
oraz pomówień obrzydliwych.
Zaraz poczęła krążyć plotka,
że indiańskiego mieli przodka
i że przez owe krwi zmieszanie
na zmysłów cierpią pomieszanie.
W końcu niewdzięczny świat orzeka:
najlepiej trzymać się z daleka.

Lecz oto właśnie mamy rok
tysiąc dziewięćset siedemnasty.
W małym miasteczku Conception,
w domu skromnego notariusza
na świat
biskupi,<br>bogactwa jednak ich utracił<br>Alonzo Szósty, zwany Głupim.<br>Od tego czasu w tarapaty<br>popadł ród sławny i bogaty.<br>Jak Szekspir rzekł: gdy bohatera<br>spotkają pierwsze w życiu klęski,<br>niewdzięczny świat go zapomina,<br>na marne idzie wyczyn męski.<br>Tak samo dumny ród Carrambów,<br>ledwie utracił wielkie wpływy,<br>stał się przedmiotem drwin bolesnych<br>oraz pomówień obrzydliwych.<br>Zaraz poczęła krążyć plotka,<br>że indiańskiego mieli przodka<br>i że przez owe krwi zmieszanie<br>na zmysłów cierpią pomieszanie.<br>W końcu niewdzięczny świat orzeka:<br>najlepiej trzymać się z daleka.<br><br>Lecz oto właśnie mamy rok<br>tysiąc dziewięćset siedemnasty.<br>W małym miasteczku Conception,<br>w domu skromnego notariusza<br>na świat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego