Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
się po siedmiu latach, w 1974 r.
- Najpierw ludzi ciekawiło, ile kto dostał, co za to kupi. Ci, co odchodzili do Tarnobrzega - szczególnie młodzi - byli zadowoleni: dostawali w pierwszej kolejności mieszkania; starsi przeżywali. Więksi gospodarze szli na wieś. Całe karawany furmanek przewoziły dobytek. Nawet drewno opałowe zabierali, płoty, wykopywali mniejsze drzewka owocowe.
Ceny ziemi skoczyły w górę z dnia na dzień. Wysiedlonych posądzano o wielkie pieniądze, każdy chciał z nich coś uszczknąć. Ale państwo nie miało lekkiej ręki przy szacowaniu wartości gospodarstw. Stefański na przykład czuje się skrzywdzony: żeby kupić ziemię w Furmanach, musiał się zapożyczyć. Słabo mu wynagrodzono 6 hektarów
się po siedmiu latach, w 1974 r.<br>- &lt;q&gt;Najpierw ludzi ciekawiło, ile kto dostał, co za to kupi. Ci, co odchodzili do Tarnobrzega - szczególnie młodzi - byli zadowoleni: dostawali w pierwszej kolejności mieszkania; starsi przeżywali. Więksi gospodarze szli na wieś. Całe karawany furmanek przewoziły dobytek. Nawet drewno opałowe zabierali, płoty, wykopywali mniejsze drzewka owocowe.&lt;/&gt;<br>Ceny ziemi skoczyły w górę z dnia na dzień. Wysiedlonych posądzano o wielkie pieniądze, każdy chciał z nich coś uszczknąć. Ale państwo nie miało lekkiej ręki przy szacowaniu wartości gospodarstw. Stefański na przykład czuje się skrzywdzony: żeby kupić ziemię w Furmanach, musiał się zapożyczyć. Słabo mu wynagrodzono 6 hektarów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego