nie jest to lokal, w którym zakochani mogliby wyznać sobie miłość, choć, gdy przypominam sobie moje zaręczyny, które miały miejsce w sklepie spożywczym widzę, że w tej materii nie ma reguł.<br>Żując dzielnie podane mi mięso, stwierdziłem, że jednak duch absurdu w narodzie nie ginie. Otóż lokal posiada tylko jedne drzwi, dla wchodzących i wychodzących z gospody. Nad owymi wrotami, od wewnątrz zawieszono zieloną tabliczkę z napisem "Wyjście ewakuacyjne", prawdopodobnie tylko na wypadek kontroli, ale zapewniam Was, że w razie niebezpieczeństwa wystarczy mocno kopnąć w drewnianą ścianę "Podkowy" i droga wolna!<br> Nie namawiam nikogo, aby za wszelką cenę odwiedził pełną sprzeczności