Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Po podaniu kolacji wymknęła się na imperatorską klatkę schodową... Jak się potem okazało - do imperatorskiej loży. Giselle - czy Jezioro łabędzie? Naprawdę nie wiem, nie znam tych baletowych przebojów... Przedtem, przed spektaklem Paulina Wasiljewna poprawiła mi firankę cesarskiej loży, żeby mi się lepiej patrzyło... A sposób na to ma taki: otwiera drzwiczki, przez które cesarz mógł patrzyć na publiczność (po drugiej stronie były drzwiczki, przez które imperator mógł patrzyć na wnętrze sceny, dawać znaki aktorom albo

inspicjentowi... albo...). Więc otworzyła te drzwiczki, tasiemkę przytrzymującą firankę włożyła w otwór i przytrzasnęła drzwiczkami... Istotnie teraz można było swobodnie patrzyć. Więc patrzyłem na jej zreumatyzowane
Po podaniu kolacji wymknęła się na imperatorską klatkę schodową... Jak się potem okazało - do imperatorskiej loży. Giselle - czy Jezioro łabędzie? Naprawdę nie wiem, nie znam tych baletowych przebojów... Przedtem, przed spektaklem Paulina Wasiljewna poprawiła mi firankę cesarskiej loży, żeby mi się lepiej patrzyło... A sposób na to ma taki: otwiera drzwiczki, przez które cesarz mógł patrzyć na publiczność (po drugiej stronie były drzwiczki, przez które imperator mógł patrzyć na wnętrze sceny, dawać znaki aktorom albo<br> &lt;page nr=268&gt;<br> inspicjentowi... albo...). Więc otworzyła te drzwiczki, tasiemkę przytrzymującą firankę włożyła w otwór i przytrzasnęła drzwiczkami... Istotnie teraz można było swobodnie patrzyć. Więc patrzyłem na jej zreumatyzowane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego