Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
bo życiem mało kto się interesuje), ale z telewizji, boć ta jest powszechnie i bezustannie oglądana.
W jednym z programów dla młodzieży przeuroczy redaktor Hopfer demonstrował młodszym i starszym dzieciom jazdę na wrotkach i tak zwanych rolkodeskach (a może deskorolkach, bo już nie pamiętam). Omawiano korzyści dla ciała i dla ducha z uprawiania tego sportu płynące, pokazywano jak ćwiczyć, aby dojść do coraz lepszych wyników, czyli w ogóle przeprowadzano tzw. instruktaż. Na zakończenie redaktor Hopfer oświadczył, że jeździć należy oczywiście w miejscach do tego wyznaczonych, a nigdy nie korzystać z jezdni, bo to niebezpieczne, i tu padły oczywiście słowa: "A więc
bo życiem mało kto się interesuje), ale z telewizji, boć ta jest powszechnie i bezustannie oglądana.<br> W jednym z programów dla młodzieży przeuroczy redaktor Hopfer demonstrował młodszym i starszym dzieciom jazdę na wrotkach i tak zwanych rolkodeskach (a może deskorolkach, bo już nie pamiętam). Omawiano korzyści dla ciała i dla ducha z uprawiania tego sportu płynące, pokazywano jak ćwiczyć, aby dojść do coraz lepszych wyników, czyli w ogóle przeprowadzano tzw. instruktaż. Na zakończenie redaktor Hopfer oświadczył, że jeździć należy oczywiście w miejscach do tego wyznaczonych, a nigdy nie korzystać z jezdni, bo to niebezpieczne, i tu padły oczywiście słowa: "A więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego