nagle poczuli się zjednoczeni, którzy byli dla siebie uprzejmi i serdeczni, którzy dzielili się kocami, napojami, żywnością, którzy nagle odkryli ogrom tego, co nas wszystkich łączy. Po trzecie - i najważniejsze, ale mówiliśmy już o tym - Jan Paweł II powiedział nam, że przyszłość nie jest w pełni zdeterminowana i że moc ducha wcale nie musi być słabsza od siły płynącej z geopolitycznych uwarunkowań. Po czwarte, cały naród wiedział teraz, że Polska po raz pierwszy od II wojny światowej posiada po drugiej stronie Łaby potężnego ambasadora. I wszyscy wiedzieliśmy, że po jego pielgrzymce Polska jest odmieniona, choć nie bardzo rozumieliśmy, co to znaczy