Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
spłowiałych zielonych chorągwi i piramidek kamieni wyznaczających stare groby. On niestety przeżył, przewieziono go rannego do szpitala. Kiedy druga bomba wybuchła przed sklepem, na ulicy stała gromadka dzieci z blaszanymi czajnikami. Rodzice wysłali je po chleb i herbatę na śniadanie. Zginęło kilkoro dzieci, czworo zostało rannych.
- Wszystko widziałem - opowiadał z dumą ośmioletni Dżarir i rozrzucił szeroko ramiona, naśladując pikujący samolot.
Dzielnica Chair Chana, gdzie znajdował się też dom Ismaela, cieszyła się opinią najbezpieczniejszego miejsca w stolicy. Odkąd jednak startujące z Mazar-e Szarif samoloty Dostuma zaczęły bombardować Kabul, Ismael Lufti przestał się czuć bezpieczny nawet we własnym domu. Bał się bomb
spłowiałych zielonych chorągwi i piramidek kamieni wyznaczających stare groby. On niestety przeżył, przewieziono go rannego do szpitala. Kiedy druga bomba wybuchła przed sklepem, na ulicy stała gromadka dzieci z blaszanymi czajnikami. Rodzice wysłali je po chleb i herbatę na śniadanie. Zginęło kilkoro dzieci, czworo zostało rannych.<br>- Wszystko widziałem - opowiadał z dumą ośmioletni Dżarir i rozrzucił szeroko ramiona, naśladując pikujący samolot.<br>Dzielnica Chair Chana, gdzie znajdował się też dom Ismaela, cieszyła się opinią najbezpieczniejszego miejsca w stolicy. Odkąd jednak startujące z Mazar-e Szarif samoloty Dostuma zaczęły bombardować Kabul, Ismael Lufti przestał się czuć bezpieczny nawet we własnym domu. Bał się bomb
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego