Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
Tadeusza Garbowskiego (alias Leona Płoszowskiego oraz Juliusza Romskiego, bo i pod takim ukrywał się pseudonimem) z piękną, młodziutką, bo zaledwie dwudziestoletnią warszawską literatką - Zuzanną Krausharówną (późniejszą Zuzanną Rabską). To stworzy możliwość przebywania w rodzinnej atmosferze, rozmów z tym niezwykłym, choć czasami sprawiającym jej tyle przykrości cierpkimi uwagami człowiekiem o "młodzieńczej dumie uczonego i poety". Skończy się wtedy narażanie ambicji na upokorzenia, gdy na pytanie: "Czy mię Pan jeszcze lubi trochę, czy jeszcze wspomina mię niekiedy?", otrzymywała odpowiedź suchą i zniecierpliwioną: "Ciepłego słowa nie mam dla Pani skąd wziąć".

Misternie tkana wspólnie z Ludwikiem M‚yetem nić miłosnej intrygi nie zdoła
Tadeusza Garbowskiego (alias Leona Płoszowskiego oraz Juliusza Romskiego, bo i pod takim ukrywał się pseudonimem) z piękną, młodziutką, bo zaledwie dwudziestoletnią warszawską literatką - Zuzanną Krausharówną (późniejszą Zuzanną Rabską). To stworzy możliwość przebywania w rodzinnej atmosferze, rozmów z tym niezwykłym, choć czasami sprawiającym jej tyle przykrości cierpkimi uwagami człowiekiem o "młodzieńczej dumie uczonego i poety". Skończy się wtedy narażanie ambicji na upokorzenia, gdy na pytanie: "Czy mię Pan jeszcze lubi trochę, czy jeszcze wspomina mię niekiedy?", otrzymywała odpowiedź suchą i zniecierpliwioną: "Ciepłego słowa nie mam dla Pani skąd wziąć".<br><br> Misternie tkana wspólnie z Ludwikiem M&#130;yetem nić miłosnej intrygi nie zdoła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego