wakacje, zawsze planowałam je pod kątem seksu - wybierałam miejsca, które słyną z tego, że łatwo tam o przygody. W Polsce to Jurata i Dębki; jak miałam więcej pieniędzy, jechałam na Ibizę i tam robiłam, co chciałam. A chciałam ciągle więcej i więcej... Nie miałam ochoty na plażowanie, nurkowanie i inne duperele. Liczył się tylko i jedynie seks.<br>- Nimfomania to chorobliwy poziom popędu seksualnego, nadmierna potrzeba seksualna, z trudem lub w ogóle nie ograniczona - mówi seksuolog Wiesław Sokoluk, dyrektor Stołecznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej TOP. - Pies pogrzebany jest tu w słowie "nadmierny", ono bowiem jest kluczem do określenia, czy dana osoba może zostać