mi wiele dobrego. Pogoda za oknem paskudna, co prawda od czasu do czasu przez kłębiaste chmury przebija się słoneczko, ale zrobiło się znacznie chłodniej. Przestałam się martwić ślubem. Jakoś to będzie. Już niedługo będę się uśmiechać na wspomnienie tego dnia. A póki co, czeka mnie egzamin poprawkowy z filozofii. Oj, durna jestem, że nie pojechałam na niego. Fakt, nie byłam w stanie, ale teraz nie mogę się uczyć, nie potrafię skupić swojej uwagi. Wysłałam dziś ponad 30 sms-ków i prawie tyle samo dostałam. Powraca mania sms-owania <emot>:)</> Zakręcony dzień dzisiaj. Wciąż się śmieję, miłość kwitnie, przyjaciele mnie wspomagają, czego mogę