Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
nie rzekło, on, chleb, pozostanie dla nas prezydentem naszym codziennym, wodzem najmilszym, snem nigdy nieprześnionym.
Amen.
- Ongiś skrzypkowie zawołani, prymiści, sekundziści, umiejący na jednej strunie zagrać majowego słowika, kukułkę, jak również cichszy od porannej mgły pacierz, a na czterech strunach całe wesele, cały festyn, powiadali, że ze skrzypiec można wyjąć duszę.
W tym celu wystarczyło wziąć srebrny drucik od włosa cieńszy, rozżarzyć go w ogniu i przekłuć nim siedem razy pierś skrzypiec, aby z nich raz na zawsze uleciała mniejsza od mysiego pisku dusza.

A gdy ze skrzypiec uleciała dusza, nie pomagało smarowanie smyczka kalafonią, nacieranie gryfu żywicą, wkładanie całych skrzypiec
nie rzekło, on, chleb, pozostanie dla nas prezydentem naszym codziennym, wodzem najmilszym, snem nigdy nieprześnionym.<br> Amen.<br> - Ongiś skrzypkowie zawołani, prymiści, sekundziści, umiejący na jednej strunie zagrać majowego słowika, kukułkę, jak również cichszy od porannej mgły pacierz, a na czterech strunach całe wesele, cały festyn, powiadali, że ze skrzypiec można wyjąć duszę.<br> W tym celu wystarczyło wziąć srebrny drucik od włosa cieńszy, rozżarzyć go w ogniu i przekłuć nim siedem razy pierś skrzypiec, aby z nich raz na zawsze uleciała mniejsza od mysiego pisku dusza.<br> &lt;page nr=10&gt;<br> A gdy ze skrzypiec uleciała dusza, nie pomagało smarowanie smyczka kalafonią, nacieranie gryfu żywicą, wkładanie całych skrzypiec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego