Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
myśliwego

Moja Droga! Wybacz, że tą drogą zamieszczam korespondencję do Ciebie, ale wiem, że czytujesz Cosmo i z pewnością mojego listu nie przegapisz.
Andrzej Brzeski

Jeszcze tak niedawno przenosiłem cię przez próg wymarzonego mieszkanka. Nie było w nim kompletnie nic. Pamiętasz? Cztery ściany, pusta podłoga, a na tej podłodze my dwoje, rozdzieleni jedynie butelką czerwonego wina. Objąłem cię wtedy mocno i powiedziałem:
- Od jutra ta pusta przestrzeń zapełni się przedmiotami najlepszej marki. Przeznaczeniem mężczyzny jest polowanie i znoszenie do domu zdobyczy. Będę twoim myśliwym, cieszysz się?
Popatrzyłaś na mnie z takim dziwnym błyskiem w oku, że momentalnie chwyciłem cię w ramiona
myśliwego&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Moja Droga! Wybacz, że tą drogą zamieszczam korespondencję do Ciebie, ale wiem, że czytujesz Cosmo i z pewnością mojego listu nie przegapisz. <br>Andrzej Brzeski&lt;/&gt;<br><br>Jeszcze tak niedawno przenosiłem cię przez próg wymarzonego mieszkanka. Nie było w nim kompletnie nic. Pamiętasz? Cztery ściany, pusta podłoga, a na tej podłodze my dwoje, rozdzieleni jedynie butelką czerwonego wina. Objąłem cię wtedy mocno i powiedziałem: <br> - Od jutra ta pusta przestrzeń zapełni się przedmiotami najlepszej marki. Przeznaczeniem mężczyzny jest polowanie i znoszenie do domu zdobyczy. Będę twoim myśliwym, cieszysz się? <br>Popatrzyłaś na mnie z takim dziwnym błyskiem w oku, że momentalnie chwyciłem cię w ramiona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego