Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
zwyczajem powszechnym i niemal obowiązującym, toteż dnia tego drzwi się u nas nie zamykały. Przyszedł pan Firk i doktor Rybiński, zastępca ojca - inżynier Kociubiński, państwo Łyczewscy, sędzia pokoju Dołmacz, który zapowiedział, że w dzień "Krieszczenija", czyli na Trzech Króli, wykąpie się w przeręblu; przyjechał nawet Jegor z żoną Jewdokią i dwojgiem dzieci: Kolą i Gruszeńką. Ostatni zjawił się Iwan Charitonowicz Mieńszykow w długim, szarym surducie i w lśniacych butach z cholewami. Zaproponował rodzicom wynajęcie od kwietnia domu Zarieckiej, którym administrował. Był to dom pięknie położony tuż nad Łowatią i miał trzy łączące się z sobą ogrody: kwiatowy, warzywny oraz sad słynący
zwyczajem powszechnym i niemal obowiązującym, toteż dnia tego drzwi się u nas nie zamykały. Przyszedł pan Firk i doktor Rybiński, zastępca ojca - inżynier Kociubiński, państwo Łyczewscy, sędzia pokoju Dołmacz, który zapowiedział, że w dzień "Krieszczenija", czyli na Trzech Króli, wykąpie się w przeręblu; przyjechał nawet Jegor z żoną Jewdokią i dwojgiem dzieci: Kolą i Gruszeńką. Ostatni zjawił się Iwan Charitonowicz Mieńszykow w długim, szarym surducie i w lśniacych butach z cholewami. Zaproponował rodzicom wynajęcie od kwietnia domu Zarieckiej, którym administrował. Był to dom pięknie położony tuż nad Łowatią i miał trzy łączące się z sobą ogrody: kwiatowy, warzywny oraz sad słynący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego