Typ tekstu: Książka
Autor: Głowacki Janusz
Tytuł: Rose Café i inne opowieści
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1970
barze.
- Niech pan słucha - mówiła dalej - teraz odejdę od pana, ot tak, po prostu. Stać mnie na to. Zaskoczy to pana? Tak czy nie?
- Tak - oświadczyłem - bardzo.
- No właśnie. Ale może wrócę.
- Tak?
- Tak, może. Teraz odejdę.
Sputnik zawirował po raz ostatni, zatrzymał się i zgasł.
- Uwaga, zbliża się godzina dwudziesta czwarta, czyli równa północ. Zapraszamy w stronę okien w celu obserwowania fajerwerków wykonanych przez wytwórnię "Fajerwerk'', od niemieckiego Feuer - ogień.
Zaczął się ruch w stronę okien, potem na niebie rozsypały się czerwono-niebieskie gwiazdy. Równocześnie zegar zaczął wybijać północ. Strzeliły korki od szampana, zgasło światło, orkiestra wykonała efektowny tusz. Z daleka
barze. <br>- Niech pan słucha - mówiła dalej - teraz odejdę od pana, ot tak, po prostu. Stać mnie na to. Zaskoczy to pana? Tak czy nie? <br>- Tak - oświadczyłem - bardzo. <br>- No właśnie. Ale może wrócę. <br>- Tak? <br>- Tak, może. Teraz odejdę. <br>Sputnik zawirował po raz ostatni, zatrzymał się i zgasł. <br>- Uwaga, zbliża się godzina dwudziesta czwarta, czyli równa północ. Zapraszamy w stronę okien w celu obserwowania fajerwerków wykonanych przez wytwórnię "Fajerwerk'', od niemieckiego Feuer - ogień. <br>Zaczął się ruch w stronę okien, potem na niebie rozsypały się czerwono-niebieskie gwiazdy. Równocześnie zegar zaczął wybijać północ. Strzeliły korki od szampana, zgasło światło, orkiestra wykonała efektowny tusz. Z daleka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego