Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
zdecydował, że wszystkie croissanty będą rozdawane w promocji... tak, darmowo... Musi pan z piekarnią uzgodnić logistykę dostaw, żeby starczyło przez cały dzień i żeby standard świeżości był zachowany... Świetnie... I o sałatkach niech pan nie zapomni... A, jeszcze jedno... Jutro przywiozą panu zestaw laserów... Oooo... panie Zdzisławie... to jest technika dwudziestego pierwszego wieku. Promienie lasera świecą w niebo, fantastyczny widok... i Positive'a widać z całego miasta... Czy pan sobie wyobraża... smugi laserowego światła spod naszego Positive'a nad Wawelem albo nad kościołem Mariackim! Cudowna reklama... Tylko to jest delikatne urządzenie i póki nie przyjadą technicy, niech pan nic z tym nie robi... No
zdecydował, że wszystkie croissanty będą rozdawane w promocji... tak, darmowo... Musi pan z piekarnią uzgodnić logistykę dostaw, żeby starczyło przez cały dzień i żeby standard świeżości był zachowany... Świetnie... I o sałatkach niech pan nie zapomni... A, jeszcze jedno... Jutro przywiozą panu zestaw laserów... Oooo... panie Zdzisławie... to jest technika dwudziestego pierwszego wieku. Promienie lasera świecą w niebo, fantastyczny widok... i Positive'a widać z całego miasta... Czy pan sobie wyobraża... smugi laserowego światła spod naszego Positive'a nad Wawelem albo nad kościołem Mariackim! Cudowna reklama... Tylko to jest delikatne urządzenie i póki nie przyjadą technicy, niech pan nic z tym nie robi... No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego