Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
to wojna bezwzględna, okrutna i przerażająca. Bał się jednak nie o siebie i nie o swoją rodzinę we Francji, lecz o pozostawioną w Warszawie Iw. Myślał o niej w Paryżu, Madrycie, w Rzymie i Tel Awiwie, w Berlinie i Moskwie, wszędzie tam, dokąd przybywała jego argentyńska orkiestra, wszędzie, gdzie koncertował, dyrygował lub podpisywał umowy z artystami do swej przyszłej, wymarzonej rewii, wszędzie myślał o niej...
Dlaczego? Dlaczego do niej tęsknię? - pytał sam siebie, zdziwiony uczuciem, które zamiast wygasać, stawało się coraz silniejsze. Przecież ma teraz męża, przecież urodziła syna, przecież...
Boże, przecież ją kocham! Jestem od niej o trzydzieści lat starszy
to wojna bezwzględna, okrutna i przerażająca. Bał się jednak nie o siebie i nie o swoją rodzinę we Francji, lecz o pozostawioną w Warszawie Iw. Myślał o niej w Paryżu, Madrycie, w Rzymie i Tel Awiwie, w Berlinie i Moskwie, wszędzie tam, dokąd przybywała jego argentyńska orkiestra, wszędzie, gdzie koncertował, dyrygował lub podpisywał umowy z artystami do swej przyszłej, wymarzonej rewii, wszędzie myślał o niej...<br>Dlaczego? Dlaczego do niej tęsknię? - pytał sam siebie, zdziwiony uczuciem, które zamiast wygasać, stawało się coraz silniejsze. Przecież ma teraz męża, przecież urodziła syna, przecież...<br> Boże, przecież ją kocham! Jestem od niej o trzydzieści lat starszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego