do Brygady Kopańskiego na Bliskim Wschodzie, był pod Tobrukiem, następnie brał udział w kampanii włoskiej, choć zdaje się, że jego przełożeni w Wydziale Prasy, gdzie był zatrudniony, mieli z nim spore kłopoty z powodu jego uporu. Pracując w redakcji "Orła Białego", zasłynął artykułami wściekle atakującymi politykę angielską, za co został dyscyplinarnie przeniesiony. Dostał jednak gwiazdkę, czyli stopień podporucznika. Przyjaźnił się z Adolfem Bocheńskim, który mu powiedział (nie ręczę za dosłowność): "Z tej wojny wrócić żywym nie wypada", na krótko przed swoim samobójstwem, czyli wyleceniem w powietrze na minie pod Ankoną.<br> Kiedy wojsko polskie zostało przewiezione do Anglii, Janek odmówił wstąpienia do