wszystkich baśniowych powieściach znaleźć można odbicie naszego realnego świata, to u Pratchetta jest ono bardziej dokładne i przenikliwe niż u Tolkiena, Le Guin, Sapkowskiego i Rowling. Świat Dysku to tylko kostium, w który autor przebiera naszą Matkę-Ziemię. Czy może raczej krzywe zwierciadło, które sprawia, iż kula zamienia się w dysk, politycy w magów, lekarze w wiedźmy, przesądy w demony itd.<br>Po co mu ta przebieranka? By bezkarnie i cynicznie naśmiewać się z ludzkiej głupoty? Nie tylko. By pokazać, że nasz świat odarty z maskujących go dekoracji, takich jak demokracja, nauka, postęp, sprawiedliwość, racjonalność czy przekonanie o ludzkim geniuszu i przeniesiony